W kolejnym meczu ligowych Orlicy Starsi udali się do Popowa, aby rozegrać mecz ligowy z Błękitnymi Wronki. Również tym razem zespół osłabiony był poprzez absencje aż czterech zawodników, jednakże fakt ten nie przeszkodził polonista w podjęciu walki z mocniejszym zespołem gospodarzy. Boisko w Popowie było specyficzne – dłuższe i szersze niż największy wymiar boiska typu Orlik, dlatego musiało upłynąć kilka minut, zanim podopieczni trenera Raczkowiaka oswoili się z warunkami gry. Pierwsza połowa meczu to walka na wyniszczenie.  Sytuacje podbramkowe miały oba zespoły, więcej gospodarze, jednak klarowniejsze skonstruowali goście. Do przerwy żadna z drużyn nie zdobyła bramki. Po przerwie goście szybko objęli prowadzenie i z minuty na minutę ich gra zaczynała się coraz lepiej układać. Drużyna z Nowego Tomyśla zaczęła kondycyjnie odczuwać  wyniszczającą pierwszą połowę i ograniczyła się do kontrataków. Ostatecznie gospodarze wygrali mecz 3:0, jednakże wynik jest tutaj sprawą drugorzędną, ponieważ po najnowszych zmianach w PZPN postanowiono w trakcie rozgrywek anulować wszystkie wcześniejsze wyniki meczów, po to by wprowadzić system bezpunktowy.

Orlikom gratulujemy dobrego występu oraz życzymy powodzenia w kolejnych meczach